Sprawdź pogodę w swoim mieście

Zima się zbliża, nagła zmiana pogody.


Tegoroczna jesień zaskoczyła nas wszystkich przepiękną aurą. Przez dłuższy niż zazwyczaj czas mogliśmy cieszyć się błogim ciepłem i letnimi promieniami słońca. Przejście w zimowy stan wydaje się przedłużać. Po kilku zimniejszych dniach z minusową temperaturą ponownie nasze termometry za oknem pokazują plusowe wartości, chociaż o wiele częściej pada deszcz i wieje porywisty wiatr. Ten stan nie będzie jednak trwał w nieskończoność. Synoptycy zgodnie twierdzą, że zima nie tylko nadejdzie, ale też będzie dość ostra. 

Śnieg i mróz - jeszcze nie teraz


Miłośnicy białego szaleństwa, dzieci i osoby kochające białe święta z utęsknieniem patrzą w niebo, wyczekując białych, delikatnych płatków śniegu. Póki co, poprószyło nieznacznie tylko raz, a obecnie co najwyżej z chmur spada jesienny deszcz. Przed nami nie widać skutej mrozem zimy, za to z całą pewnością będzie nas smagał silny wiatr, który zgrabnie będzie się przeplatał z promieniami słońca przypominającymi raczej późną jesień niż zimę. 

Wiele wskazuje na to, że grudzień nie będzie dla nas srogi. Oczywiście pojawią się dni chłodniejsze, ale na obfite opady śniegu będziemy musieli jeszcze poczekać. Wietrzna i mokra aura będzie się utrzymywała prawdopodobnie do świąt i będzie panowała w całej Polsce. Kwestie związane z czasem okołoświątecznym i noworocznym przedstawiają się podobnie, aczkolwiek w ostatnich dniach grudnia możemy liczyć na niższą temperaturę i umiarkowany mróz. Już w tym tygodniu, a więc od 10 grudnia możemy poczuć nieco więcej chłodu - zwłaszcza w nocy będą występowały przymrozki, a w ciągu dnia może nas zaskoczyć marznący deszcz. Szarugę związaną z tą pogodą będą przerywały skutecznie promienie słońca. 

Coraz bliżej świąt - temperatura nieznacznie w dół


Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne święta nie będą białe,aczkolwiek z pewnością nie będą należały do ciepłych. W drugiej połowie grudnia ma nastąpić zdecydowane ochłodzenie. Nie powinniśmy jednak spodziewać się białego puchu pod stopami. Zarówno Boże Narodzenie, jak i Sylwester będą zimne, ale bez najważniejszego atrybutu zimy. Jako pierwsi niższe temperatury odczują mieszkańcy wschodniej części kraju, najcieplej będzie na południu Polski, wyłączając tereny górzyste. To ochłodzenie będzie jednak przejściowe i w święta będziemy na swoich zewnętrznych termometrach notowali temperatury tuż powyżej zera. 

Zima jednak nie odejdzie niezauważona. Styczeń powinien zadowolić tych, którzy lubią śnieg i zdecydowanie niższe temperatury. Mając jednak na uwadze fakt, że rzeczywista pogoda nie słucha długoterminowych prognoz, możemy zostać zaskoczeni.